Cześć,
po wczorajszym długim wpisie na temat kolorówki z Delii, dziś na coś o wiele krótszego. Ale równie przyjemnego i w dodatku... pachnącego. Zapraszam Was na recenzję świecy sojowej o wdzięcznej nazwie Egzotyczna Wyprawa. Niedługo wakacje, dlatego myślę, że taki zapach będzie strzałem w dziesiątkę podczas oczekiwania! Miłej lektury :)
po wczorajszym długim wpisie na temat kolorówki z Delii, dziś na coś o wiele krótszego. Ale równie przyjemnego i w dodatku... pachnącego. Zapraszam Was na recenzję świecy sojowej o wdzięcznej nazwie Egzotyczna Wyprawa. Niedługo wakacje, dlatego myślę, że taki zapach będzie strzałem w dziesiątkę podczas oczekiwania! Miłej lektury :)
Świeca sojowa Egzotyczna Wyprawa — Naturalna Świeca
Od producenta: Świece sojowe w brązowym szklanym pojemniku to minimalistyczna dekoracja domu. Zapach zamknięty w efektownym opakowaniu. W świecy spotkasz knot drewniany. Świeca sojowa Egzotyczna Wyprawa o zapachu mango, mandarynki. Aromatyczne mango i soczysta mandarynka nadadzą przestrzeni owocowego aromatu. Drzewo herbaciane posiada ziołowy, świeży, zielony, nieco przyprawowy aromat. Tercet, który nie tylko działa na kubki węchowe, ale również oczyszcza i tonizuje. Naturalna Świeca jest bezpieczną alternatywą dla świecy parafinowej. Wykonana ręcznie, w mojej pracowni, gdzie procedury i bezpieczeństwo produkcji łączy się z rękodzielnictwem. Wosk sojowy jest biodegradowalny i nietoksyczny, pali się dłużej niż świeca z parafiny. Wypełniony wyselekcjonowanymi zapachami, których nazwy wskazują zapach. Olejki eteryczne i zapachowe są certyfikowane, wegańskie i nietestowane na zwierzętach.
Moja opinia: Świeca ma 180 ml i jest zamknięta w słoiczku wykonanym z ciemnego
szkła. Prezentuje się bardzo elegancko, a już zwłaszcza wtedy, gdy jest
odpalona. Szczerze żałuję, że nie zrobiłam Wam takiego ujęcia. Knot z
kolei jest drewniany i charakterystycznie 'trzeszczy' podczas palenia.
Jeżeli kiedykolwiek paliłyście świece z takim zakończeniem, to na pewno
wiecie, o co mi chodzi. Ten dźwięk jest bardzo relaksujący i przyjemny
dla uszu :)
W sojowym wosku są zatopione prawdziwe płatki kwiatów, które widać już
na pierwszy rzut oka po ściągnięciu wieczka z góry. Czyż to nie wygląda
uroczo? :) Myślę, że jednak najbardziej zainteresuje Was sam zapach, który na sucho jest bardzo, bardzo intensywny. W czasie palenia — ku
mojej uciesze, staje się z kolei o wiele lżejszy w odbiorze. A co jest
głównie wyczuwalne? Przede wszystkim aromat mango, ale przeplatany
jakimiś intensywnymi nutami drzewnymi. Trudno mi powiedzieć, co to za
nuty, ale całkiem ładnie się komponują. W paleniu wyczuwalna staje się
jeszcze mandarynka, która w taki iście słodki sposób podbija całość.
Przy paleniu przez kilka godzin, świeca jest później wyczuwalna we wnętrzu przez dobrych kilkanaście minut. Tak naprawdę to aromat na stałe 'ulatnia' się dopiero wtedy, gdy pomieszczenie zostanie wywietrzone. Niemniej jednak zapach nie jest przytłaczający i co dla mnie bardzo ważne, nie powoduje bólu głowy. :)
Nie miałam wcześniej żadnej świecy z tej firmy, a ta okazała się całkiem przyjemna! Miałyście okazję ją poznać? :)
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Niestety nie miałam przyjemności jej poznać, ale chętnie bym poznała
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam przyjemności jej poznać, ale chętnie bym poznała lubię sojowe świecy
OdpowiedzUsuńTa mandarynka mnie bardzo zachęciła. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMuszę powypalać to co mam. Ale trzeba ci przyznać że kusić to potrafisz 😏
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką mango, więc skoro wyczuwalne są tu jego nuty, to świeca idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSądzę, że zapach mógłby mi się spodobać. Subtelny i nienachalny zapach to dla mnie duży plus.
OdpowiedzUsuń