Sportowy zegarek, który nie tylko liczy kroki, ale i pasuje do każdej stylizacji. Jak sprawdza się u mnie różowy smartwatch BeFit Sport RT od Garret Electronics?

Cześć,

macie smartwatch? Ja od jakiegoś czasu testuję egzemplarz od Garret Electronics, a dzisiaj w końcu czas na recenzje. W ramach współpracy z marką otrzymałam jedną z ich świeżynek, czyli model Smartwatch Garett BeFit Sport RT różowy :) W sprzedaży jest jeszcze wersja szara i czarna, no ale mnie najbardziej urzekła właśnie ta delikatnie różowa. Zegarek prezentuje się bardzo elegancko, no ale o tym dalej. Zapraszam do lektury.

Smartwatch Garett BeFit Sport RT różowy 

 

Od producenta: Smartwatch BeFit Sport RT to uniwersalny gadżet dla kobiety i mężczyzny. Model jest wodoszczelny i stanowi idealne narzędzie do monitorowania postępów w treningach, dzięki takim funkcjom jak pulsometr, ciśnieniomierz, pulsoksymetr, krokomierz, oraz liczniki spalonych kalorii i pokonanego dystansu. Kolorowy, dotykowy wyświetlacz oraz nowoczesny i rozbudowany interfejs to duże ułatwienie, zwłaszcza w pracy lub w podróży. 

 

Moja opinia: Ten bardzo elegancki zegarek nie ma intensywnie różowego koloru. Raczej jest dosyć delikatny, dlatego podejrzewam, że na pewno spodoba się wszystkim kobietom lubiącym takie stonowane dodatki. Pasek jest gumowy i można bardzo łatwo go wymienić. To pozwala również na dopasowanie go oczywiście do różnych stylizacji. Dla mnie jednak ten kolor jest totalnie uniwersalny i najzwyczajniej w świecie — bardzo ładny. :)

Samo zapinanie paska jest trochę problematyczne, jeżeli chcemy zrobić to samodzielnie. Na początku musiałam się trochę nagimnastykować, ale później już poszło o wiele łatwiej. :D A kiedy go ściągam? Głównie wtedy, kiedy idę się kąpać. Na noc zostaje oczywiście na nadgarstku. A skoro już mowa o kąpieli to wspomnę, że ten model ma certyfikat IP67. To certyfikat związany z odpornością na pył, a także zanurzeniem do 30 minut. Nie musimy więc martwić się o to, że nasz zegarek się zamoczy. Ja ściągam go po prostu z wygody.

Zegarek został wyposażony w kolorowy, dotykowy wyświetlacz. U mnie akurat w kształcie prostokąta, ale sporo zegarków ma okrągłe tarcze. Ta jednak wydawała mi się bardziej elegancka. Obsługa zegarka jest prosta, nauczenie się jej zajęło mi maksymalnie... kilkanaście minut. Zaczęłam oczywiście od podłączenia zegarka za pomocą Bluetooth i ściągnięcia odpowiedniej aplikacji. Zegarek jest kompatybilny zarówno z iOS, jak i Androidem więc jego podłączenie nie będzie stanowiło żadnego problemu. Co do samej aplikacji to jest to FitCloudPro.

W pierwszej kolejności przetestowałam oczywiście samo liczenie kroków. Nie zwracajcie uwagi na powyższy wynik, ale robiłam zdjęcia, zanim jeszcze założyłam dzisiaj zegarek. A co do zaćmienia to sam zegarek można bardzo łatwo znaleźć, gdy nam się zgubi gdzieś w domu. Wystarczy kliknąć w aplikacji i zacznie wibrować. Super! Mam dziś jakieś zaćmienie od rana. :D Smartwatch pozwala na ustalenie indywidualnego celu. Ten mój jest dosyć 'marny', a tym samym prawdziwie bezproblemowy do osiągnięcia.

Oprócz liczenia kroków zegarek możemy uruchomić również podczas wykonywania treningów. Do wyboru jest wiele opcji... od klasycznego spaceru po bieganie, rower, koszykówkę, a nawet orbitrek.

Na pewno warto zwrócić uwagę również na to, że zegarek może w pełni kontrolować nasz puls oraz ciśnienie. Jest to oczywiście istotne przede wszystkim podczas wykonywania treningów. Z klasycznych udogodnień mamy tutaj również powiadomienia z dostosowanych przez nas aplikacji. Mogą to być wyłącznie przychodzące sms-y i rozmowy telefonicznie, ale i powiadomienia z Facebooka, Instagrama, a nawet Twittera.

Zegarek ma wbudowaną funkcję 'nie przeszkadzaj', dlatego, gdy w czasie pracy, nie chciałam, aby opaska wibrowała, to korzystałam z tej funkcji. Bluetootg pozwala także na prowadzenie rozmów, ponieważ w urządzeniu jest wbudowany zarówno mikrofon, jak i głośnik.

Smartwatch Garett BeFit Sport RT monitoruje również nasz sen, ja co prawda nie zagłębiałam się zbytnio w wyniki, ale myślę, że to fajna opcja dla osób, które chcą popracować nad jakością swojego wypoczynku.

W zestawie oprócz samego zegarka znajduje się kabel ładujący USB, no i oczywiście instrukcje. Samo ładowanie jest trochę trudne, bo trzeba dobrze wymierzyć zaczepką magnetyczną. No, ale tak samo jak z zapinaniem tego zegarka i samego sposobu ładowania można się szybko nauczyć. ;) Bateria jest litowo-polimerowa i ma pojemność 230. Zazwyczaj ładuję ten zegarek raz na kilka dni.

Z ciekawych rozwiązań smartwatch pozwala na wgranie i odtwarzanie wybranej przez siebie muzyki. Menu z kolei może być nie tylko w języku polskim, ale i angielskim, niemieckim, a nawet francuskim, czy włoskim.

Cieszę się, że podjęłam współpracę z marką Garret Electronics. Naczytałam się już sporo pozytywnych opinii dotyczących ich produktów. Głównie były to właśnie smartwatche, ale nie tylko. Ciekawią mnie także różne beauty urządzenia, bo wyglądają naprawdę fajnie.

Mam też coś dla Was, a konkretnie to kod rabatowy w wysokości 20%! Będzie aktywny do końca czerwca i obejmuje wszystkie, nieprzecenione artykuły. 20 % to największa zniżka, jaką firma Garett oferuje. :)  KOD: ZAKATEKRUDEJ20

 Znacie Garret Electronics? Miałyście okazję korzystać z ich urządzeń? 

--------------------------------------------------------------------------- 

Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    

Ruda