Szampon nawilżający + maska do włosów puszących się Anti-Frizz - Insight

piątek, 27 maja 2022

Cześć,
czy nadejdzie kiedyś taki miesiąc, że będę zadowolona z liczby opublikowanych wpisów? Oby! ;) Niestety po całym dniu spędzonym w pracy przed komputerem, bardzo rzadko chce mi się jeszcze tutaj coś pisać. Musi nadejść moment. :D No i dzisiaj nadszedł, dlatego zapraszam Was na recenzję duetu przeznaczonego do puszących się włosów Anti-Frizz od marki Insight. Dostałam te kosmetyki bodajże jeszcze w marcu z Fryzomani, dlatego czas w końcu coś o nich napisać!

 

Od producenta: Poszukujesz szamponu nawilżającego bez SLS-ów, SLES- ów, parabenów i sztucznych barwników? Marzysz o kosmetyku testowanym dermatologicznie, który świetnie poradzi sobie ze skórą wrażliwość? Chcesz znaleźć specjalistyczny szampon nawilżający dla włosów kręconych, suchych i trudnych do ułożenia? Dzięki Insight Anti Frizz Szamponowi nawilżającemu 400ml zmniejszysz efekt puszenia i głęboko nawilżysz włókna włosów. 


Potrzebujesz specjalistycznego kosmetyku do włosów kręconych, suchych i trudnych do ułożenia? Szukasz maski nawilżającej z naturalnymi ekstraktami, które zmniejszają efekt puszenia? Chcesz znaleźć produkt, który uczyni Twoje włosy idealnie gładkimi lśniącymi? Dzięki Insight Anti Frizz masce nawilżającej do włosów 250ml poradzisz sobie w codziennej pielęgnacji włosów suchych.

Opakowania: Kosmetyki czekają na nas zamknięte w ciemnych, plastikowych opakowaniach. Szampon ma 400 ml, a maska 250 ml.
Konsystencje: Szampon jest żelowy i przeźroczysty, maska z kolei ma jasny kolor i jest delikatnie kremowa.
Zapachy: Kosmetyki pachną subtelnie, trochę przypominają profesjonalne produkty do pielęgnacji włosów. Trudno mi powiedzieć, co tutaj odgrywa pierwsze skrzypce. ;)
Ceny/dostępność: Za szampon w promocji musimy zapłacić około 45 zł, za maskę z kolei około 35 zł. Regularnie jest oczywiście drożej, także warto czekać na zniżki. :) Te produkty znajdziecie w sklepie Fryzomania, ale oczywiście... nie tylko.
Moja opinia: Ten duet z Insight jest zamknięty w całkiem ładnie prezentujących się, a do tego wygodnych opakowaniach. Kosmetyki z Insight można kupwać w różnych pojemnościach, także tych totalnie wyjazdowych. Mój szampon ma 400 ml, a odżywka/maska 250 ml. Szampon jest wyposażony w pompkę, maska z kolei zamknięta w stosunkowo miękkiej tubce. Nie miałam żadnych trudności ani z wydobyciem ze środka jednego, ani drugiego kosmetyku. :) Oczywiście z tyłu na etykietkach czekają na nas wszystkie podstawowe informacje, takie jak sposób użycia, skład.

Na zdjęciu widzicie konsystencje obu tych kosmetyków. Szampon jest przeźroczysty i żelowy. Moim zdaniem ani specjalnie gęsty, ani też nie za rzadki. Taki w sam raz. ;) Maska jest z kolei bardziej kremowa, gęsta, nie trzeba nakładać jej zbyt wiele, także wydajność zdecydowanie na plus. Oba kosmetyki pachną podobnie, chociaż trudno mi powiedzieć czym. Czuć na pewno jakieś delikatne nuty, które trochę kojarzą mi się z produktami używanymi przez profesjonalnych fryzjerów. Podoba mi się to. :D Podejrzewam jednak, że najbardziej interesuje Was samo działanie tych produktów, dlatego skupmy się teraz właśnie na nim. Szampon ma ciekawy skład. Nie ma w nim żadnych szkodliwych dodatków, a i tak... fantastycznie się pieni. Nie potrafię przekonać się do szamponów, które się nie pienią i to się już chyba nie zmieni. Oczywiście ma to wpływ na fajną wydajność tego kosmetyku, bo nie trzeba nakładać go zbyt wiele, nawet przy dwukrotnym myciu włosów. Szampon dobrze oczyszcza skórę głowy, nie podrażnia jej, nie sprawia, że zaczyna swędzieć, czy co gorsza — boleć. Całej aplikacji towarzyszy dodatkowo przyjemny zapach :) Nie zauważyłam też, aby włosy po użyciu tego kosmetyku jakoś szybciej się przetłuszczały. Z reguły myję je co 2 dni i z produktami Insight jest tak samo. Oczywiście tego szamponu używam w parze z maską tej marki. Pisałam Wam już parę razy, że lubię używać produktów z danej serii w parze. No i tutaj jest tak samo. ;) Maska jest gęsta i wydajna, stosowałam ją solo, ale i w metodzie OMO. W każdej konfiguracji wypadła całkiem, całkiem. To mocno nawilżający kosmetyk, który dobrze radzi sobie z ograniczeniem puszenia się włosów. Najbardziej lubię ją nakładać na jakieś 30 minut przed myciem, a później domykać całą pielęgnację jeszcze jakimś emolientem. Efekty są wtedy dla mnie najbardziej zadowalające, bo włosy ładnie się układają, są mięciutkie, no i nie odstają we wszystkie strony.


To było co prawda moje pierwsze, ale tak sobie myślę, że nie ostatnie spotkanie z tą marką. Wcześniej jakoś przechodziłam obojętnie wobec ich produktów, a jak widać... są godne uwagi. Insight ma sporo różnych serii, muszę poprzeglądać, co bym jeszcze chciała widzieć u siebie. :D A Wy znacie ten duet?

--------------------------------------------------------------------------- 
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda


13 komentarzy:

  1. Uwielbiam produkty tej marki 💚 koosmetycznie_magicznie_daria

    OdpowiedzUsuń
  2. mam te odzywke gdzies w zapasach

    OdpowiedzUsuń
  3. Polubiłam się z tą marką. A trafiłam na nią u fryzjerki z mojego miasta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe produkty, nie znałam wcześniej tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze okazji poznać produkty tej marki, ale mam ją na liście do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam marki. Też nie lubię szamponów, które się nie pienią

    OdpowiedzUsuń
  7. Kornelia testowałaś to na sobie? czy to reklama?

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (108) nowości (151)