1/2. Płyn micelarny i żel do mycia twarzy
Zacznijmy od dwóch produktów, bez których totalnie nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji twarzy — zarówno
tej porannej, jak i wieczornej. Mowa oczywiście o płynie micelarnym i
żelu oczyszczającym. Płyn oczywiście można zamienić na masełko, czy olej
do demakijażu, ale gdy jest bardzo gorąco, to o wiele chętniej wybieram
takie lekkie formuły.
Płyn przyda się do zmywania makijażu, ale nie tylko! Warto go stosować nawet wtedy, gdy przez cały dzień jesteście #nomakeup.
Ja już nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji bez dwuetapowego
oczyszczania skóry, bo tylko wtedy mam wrażenie, że jest naprawdę
czysta. Fajną alternatywą dla żelu będzie też na pewno jakaś otulająca
pianka.
3. Woda różana/hydrolat/tonik
Kolejny kosmetyk, który przyda się i rano i wieczorem, to oczywiście jakiś hydrolat.
Ja uwielbiam wodę różaną i bardzo często stawiam właśnie na nią. To
fajny sposób na odświeżenie buzi i na przygotowanie jej do dalszej
pielęgnacji. Zdecydowanie nie może jej zabraknąć w mojej wyjazdowej
kosmetyczce!
4. Saszetki peelingu z maseczką
Kocham peelingi i maseczki, ale nie chcę zabierać ze sobą dużych i ciężkich opakowań. Świetną (i lekką;))
alternatywą są gotowe saszetki, w których znajdziemy od razu właśnie te
dwa produkty. Wersję z kolażu nawet miałam okazję już używać i bardzo
fajnie się u mnie sprawdziła!
5. Serum nawilżające
Słońce, piasek, słona woda i bardzo wysokie temperatury... nasza skóra może być od tego mocno przesuszona, dlatego kolejny 'must have' w moim zestawie to serum nawilżające. Tutaj znowu — może być używane i rano i wieczorem. To konkretne ma fajną, żelową formułę, taką wręcz idealną na lato. :)
6. Lekki krem nawilżający
Lubię mieć nawilżoną skórę, ale latem nie znoszę ciężkich i obciążających formuł. :D Na szczęście na rynku jest cała masa lekkich kremów, które i nawilżają i nie obciążają.
7. Woda termalna
Kiedyś nie wiedziałam, jaki
jest sens używania wody termalnej, teraz nie wyobrażam sobie, abym
mogła jej ze sobą nie zabrać na wyjazd. To świetna opcja na odświeżenie
się i schłodzenie, gdy jesteśmy na plaży. Uwielbiam!
8. Krem SPF 50
Mogłabym
rzec, że teraz czas na najważniejszy kosmetyk z całego zestawienia.
Gdybym miała zabrać tylko jeden produkt, to zdecydowanie byłby to krem SPF. I to nie byle jaki, bo
z ochroną 50! Używanie takiego kremu przez cały rok jest niezwykle
istotne, a już tym bardziej wtedy, gdy mocno świeci słońce i jest bardzo
gorąco. Brak ochrony wpływa bardzo negatywnie na naszą skórę, dlatego u
mnie obowiązkowo krem SPF, okulary i czapka. W ogóle nie opalam twarzy.
Krajem, do którego wybieram się w tym roku, będzie najprawdopodobniej.... Chorwacja! :D
Najprawdopodobniej, bo oczywiście jestem w teamie planowania i szukania
wszystkiego na ostatni moment. Mam jednak szczerą nadzieję, że uda się
wszystko zrealizować.
O pięknej Chorwacji czytam już od lat, wciąż zachwycam się też jej widokami na instagramie.
Wcale się nie dziwię, że jest to aż tak bardzo popularny kierunek.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie stworzyła sobie 'w głowie' małej
listy tego, co chciałabym tam zobaczyć.
Zagrzeb — myślę, że tej
chorwackiej miejscówki nawet nie trzeba nikomu przedstawiać. To
oczywiście stolica, a zarazem największe miasto Chorwacji. Historyczne
dzielnice Gornji Grad i Kaptol oraz Donji
Grad to jedne z tych miejscówek, które chciałabym bardzo, bardzo
zobaczyć. Mam też szczerą nadzieję, że uda mi się zobaczyć wybitną
Zagrzebską katedrę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, która
dominuje nad całym miastem. To najwyższa budowla sakralna w całym
państwie.
Split — jedziemy 'trochę' dalej i jesteśmy w Splicie.
To miasto położone w Dalmacji, które urzekło mnie przede wszystkim ze
względu na dostępny tam pałac cesarza Dioklecjana. W internetach wygląda
bosko, bardzo chciałabym zobaczyć go na żywo. :D Dodatkowo w Splicie jest też piękna brama pałacowa Porta Aurea. Panorama miasta wygląda obłędnie!
Korčula - jedziemy jeszcze, jeszcze dalej i jesteśmy w przepiękniej, górzystej wyspie u wybrzeży Chorwacji. Korčula, którą również bardzo chciałabym zobaczyć jest położona z kolei w południowej Dalmacji. Siedzibą tej wyspy jest miasto o tej samej nazwie, w którym można zobaczyć między innymi przepiękny miejski rynek, czy dom... Marco Polo. :D
Jak widzicie miejscówki, które chciałabym zobaczyć, są od siebie
'troszeczkę' oddalone. Mimo to mam nadzieję, że uda się tam pozwiedzać
jak najwięcej i, że będę maksymalnie zadowolona z wyjazdu. Na pewno
zresztą dam Wam o tym znać na instagramie! :) Mój dzisiejszy wpis
powstał we współpracy z biurem podróży Itaka. Chyba nie muszę
wspominać, że Chorwacja jest jednym z najchętniej wybieranych przez
klientów miejsc? :D
Świetne kosmetyki;) życzę udanych wakacji;)
OdpowiedzUsuńMmm jak w Bajce :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze wszystko dobrane do zabrania. Życzę Ci super wyjazdu, aby wszystko poszło zgodnie z planem i abyś była zadowolona. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny post :)
OdpowiedzUsuńNa wakacje staram się zabrać próbki, miniaturki i odlewki. Upał nie sprzyja kosmetykom.
OdpowiedzUsuńWakacje spędzimy pewnie na działce. Subkonto wakacyjne w tym roku puste 😟
Bardzo fajny zestaw. Też jestem fanką wody różanej w pielęgnacji 😊
OdpowiedzUsuń