Cześć,
jeżeli śledzicie mnie na bieżąco na Instagramie, to na pewno wiecie, że uwielbiam biżuterię. Najczęściej sięgam po srebrną, ale i bardzo często również po złotą. W mojej biżuteryjnej szkatułce znajduje się też sporo wyrobów ze stali chirurgicznej i to właśnie na nich chciałabym się skupić w dzisiejszym wpisie. A tak konkretnie to na bardzo popularnych kolczykach i zaletach, które za nimi idą. ;) Zapraszam.
O zaletach kolczyków ze stali chirurgicznej
Zacznijmy tak w ogóle od tego, że kolczyki wykonane ze stali chirurgicznej zachwycają przede wszystkim swoją naprawdę dużą wytrzymałością i odpornością na uszkodzenia. Właściwie pielęgnowane i dobrze czyszczone z całą pewnością posłużą bardzo długo. Bez obaw o to, że konieczna będzie ich pilna wymiana. Kolczyki ze stali chirurgicznej wykazują także dużą odporność na korozję. To oczywiście sprawia, że można po nie sięgać tak naprawdę w każdą pogodę.
Mój dzisiejszy wpis powstał we współpracy ze sklepem Gal-art, a na ich stronie czeka na Was cała masa interesujących kolczyków. Można je znaleźć tutaj: https://www.gal-art.pl/
No i tym oto sposobem od razu pojawia mi się w głowie kolejna zaleta, związana właśnie bezpośrednio z kolczykami ze stali chirurgicznej. Ich wybór najzwyczajniej w świecie — jest naprawdę bardzo szeroki. Jak już widzicie na powyższym kolażu, do wyboru są i klasyczne wkrętki i trochę dłuższe i naprawdę długie warianty. Ja sama najbardziej lubię właśnie wkrętki, ale mam też w swojej szkatułce kilka dłuższych egzemplarzy. Każde z nich kocham równie mocno. :) Biżuteria ze stali chirurgicznej nie należy do najdroższej, dlatego zdecydowanie można mieć jej sporo. No i to również baaardzo do mnie przemawia.
Nosicie kolczyki ze stali chirurgicznej? Lubicie taki typ biżuterii? :)
Bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńja niestety muszę nosić złote kolczyki :)
OdpowiedzUsuńChyba po przebiciu uszu nosiłam takie.
OdpowiedzUsuńStal chirurgiczna jako jedyna mnie nie uczula, więc biżuterię mam tylko taką :)
OdpowiedzUsuńMam kilka par biżuterii ze stali nierdzewnej,ale przyznaję że bliższe jest mi srebro :)
OdpowiedzUsuńKiedyś nad nimi myślałam, uczula mnie srebro, a na złoto mi szkoda.
OdpowiedzUsuńKupuję taką biżuterię. Całkiem dobrze się nosi
OdpowiedzUsuńW kwestii biżuterii stawiam na minimalizm. Ze stali chirurgicznej mam kilka perełek w postaci kolczyków. :)
OdpowiedzUsuń