Pudełko Cotton Clouds — Pure Beauty
Muszę, bo się uduszę! No spójrzcie tylko, jakie wspaniałe jest to pudełko!!!
No i jak widzicie... zawartość jest równie wspaniała. :D
Cykloczuły krem do twarzy Hagi Phases 3 119zł/30ml
Pod koniec cyklu sięgnij po krem Phases 3 z kwasem anyżowym, olejem krokoszowym, niacynamidem i bukko brzozowym. Krem reguluje sebum, lekko wysusza, łagodzi skórę i zawiera mineralny filtr UV, pozostawiający delikatny, biały film.
Trafilo się super, bo ten krem dotarł do mnie wprost idealnie. Zaczęłam go stosować może 2 dni po otrzymaniu pudełka. Niedługo napiszę Wam trochę więej na jego temat. :)
Peeling do mycia twarzy czarna porzeczka i białe kwiaty Nutka 10,98zł/100 ml
Zawiera 88,3% składników naturalnych pochodzenia roślinnego. Delikatnie, a jednocześnie dokładnie oczy- szcza. Redukuje niedoskonałości, wygładza i energetyzuje skórę. Doskonały do każdego typu cery, stosuj go w codziennej pielęgnacji – rano i wieczorem.
Wiecie, że bardzo lubię peelingi. Goszczą na całe w mojej pielęgnacji. :) Z Nutki jak narazie nie miałam zbyt wielu produktów, dlatego tym chętniej zużyję ten kolejny scrub.
Odżywczy balsam do ust w sztyfcie Sweet Lips Bielenda 13,20zł/ 3,8g
Rozsmakuj się w słodkiej pielęgnacji z miodowym balsamem do ust w sztyfcie SWEET LIPS! Transparentny sztyft #WOW, przyjemność i wygoda stosowania, a do tego cudowny słodki smak i ten zapach, sprawią, że zakochasz się w nim już od pierwszego użycia!
Uwielbiam kosmetyki z Bielendy, goszczą na stałe w mojej pielęgnacji. Nie wiem jednak jak to możliwe, że do tej pory nie miałam żadnego ich kosmetyku do pielęgnacji ust? Fajnie, że teraz to nadrobię! :)
Matująca baza pod podkład spf 15 Matt Match Lirene 19,99zł/ 30 ml
Twoja satynowa baza pod podkład! Skutecznie matuje skórę i eliminuje świecenie, doskonale pielęgnuje i jest codzienną dawką przyjemności dla Twojej skóry. Zawiera ekstrakt z mango, który jest naturalnym boosterem dobrej energii.
W makijażu równie regularnie sięgam z kolei do bazy. Do tej pory stosowałam jednak głównie te rozświetlające. Z Lirene trafiła mi się matująca, która jeszcze czeka na pierwsze wypróbowanie. :)
Naturalny podkład dopasowujący się Soraya Plante 32,99zł/30 ml
Dopasowuje
się do koloru skóry, nadając jej naturalnie piękny wygląd. Zawiera
roślinny zapach oraz pielęgnujące składniki z pestek słonecznika i
gałązek wilczomleczu. Odpowiedni dla cery wrażliwej. Przyjazny dla vegan.
Gdybym
miała wskazać, który kosmetyk z pudełka ucieszył mnie najbardziej, to
bez wątpienia wskazałabym właśnie na ten podkład. Uwielbiam go! Zużyłam
już w sumie 2 opakowania, a to będzie moje 3. :)
Gel eyeliner Pierre Rene 23,99zł/ 2,5ml
Gwarantuje długotrwały makijaż, doskonale podkreśla kształt oczu, dodaje kobiecie elegancji i zmysłowości zarazem. Profesjonalny pędzelek zapewnia wykonanie perfekcyjnej kreski, a innowacyjna żelowa konsystencja ułatwia aplikację.
Ja akurat w codziennym makijażu sięgam raczej częściej po kredki, niż eyelinery, ale na pewno znajdę dla niego dobry dom. ;)
Suchy olejek do ciała anti-cellulite BodyBoom 24zł/100ml
Stworzony na bazie składników pochodzenia naturalnego i wegańskiej receptury. Pomoże Ci w nierównej walce z cellulitem oraz sprawi, że Twoje ciało będzie wyglądać pięknie i jędrnie. Skutecznie nawilża, wygładza i regeneruje. Ma konsystencję suchego olejku, szybko się wchłania, dobrze rozprowadza, a także pięknie pachnie.
Kolejna marka, którą bardzo, bardzo lubię, czyli BodyBoom. Olejek już w użyciu. :)
Serum na przebarwienia Skin Color Defect Feedskin 79zł/30ml
Redukuje i rozjaśnia przebarwienia oraz wspomaga ochronę przed ich powstawaniem. Silnie nawilża, łagodzi, a także zwiększa elastyczność skóry. Poprawia koloryt cery, dodatkowo przyspiesza regenerację i działa antyoksydacyjnie oraz zmniejsza zaczerwienienia i podrażnienia skóry.
A tutaj kolejny, bardzo ciekawy produkt. Podejrzewam, że sprawdzi się przy porannej pielęgnacji. Na razie mam co prawda otworzone inne serum, ale i to... się doczeka. :D
Barierowy krem do rąk CareO3 36zł/100g
Krem z linii SAFE and SOFT to barierowy krem do rąk z olejkiem arganowym, masłem Shea oraz ozonowaną oliwą z oliwek i woskiem pszczelim wspierającymi działanie antybakteryjne. Wyselekcjonowane składniki na- wilżające działają łagodząco i kojąco na przesuszony, spierzchnięty naskórek zniszczony w wyniku częstej dezynfekcji.
A tutaj marka, której totalnie nie znam. Krem do rąk z całą pewnością przyda się jednak w okresie jesienno-zimowym, fajnie, że znalazł się w tym pudełku.
Odżywka ekspresowa kuracja nawilżająca Artishoq 28,99zł/200 ml
Regeneruje, wzmacnia, optymalnie i długotrwale nawilża włosy, nie obciążając ich. Dzięki zawartości niskocząsteczkowego kwasu hialuronowego nawilża również skórę głowy, zmniejszając jej wrażliwość. Ekstrakt z karczocha wygładza strukturę włosów, zmniejsza ich skłonność do plątania się i łamania, przez co łatwiej się rozczesują i układają. Lekka formuła odżywki sprawia, że włosy są miękkie i pełne blasku już po pierwszym użyciu.
Markę Artishoq poznałam dzięki Pure Beauty! Odżywka dołączy do szamponu, który był w jednej z wcześniejszych edycji. :)
Szminka do ust Shine Color Riche L'oreal 69,99zł/ 4,8g
To szminka dla kobiet, które uwielbiają codzienny komfort idący w parze z najnowszymi trendami. Zmysłowe usta, subtelny połysk oraz trwały efekt na pewno przypadną Ci do gustu. Doceń innowacyjną formułę, prostą aplikację oraz wyjątkową trwałość. Postaw na Color Riche Shine i zostań miłośniczką ponadczasowej elegancji!
Bardzo lubię szminki, ale tutaj niestety... kolor totalnie mi nie podpasował. Moja wersja to w sumie bardziej błyszczyk, postaram się jednak dać jej szansę. Może akurat? ;)
W pudełku znalazła się także niespodzianka od marki Depil Concept, a konkretnie voucher/zaproszenie na zabieg depilacji laserowej. Super! :)
Jego nieziemska formuła, mieniąca się milionem gwiazd, przyprawi o zawrót głowy, a sensualny zapach przeniesie Cię w inny wymiar. Zawarte w żelu naturalne składniki delikatnie oczyszczą Twoją skórę, nie powodując podrażnień i wysuszenia. Zawiera rozświetlający kamień księżycowy, regenerujący migdał, odżywczy jaśmin.
Na koniec totalna gwiazda, czyli gwiezdny żel do mycia ciała. :) Pachnie przepięknie, a o tym, że takie kosmetyki zużywa się bez problemu chyba Wam nawet nie muszę wspominać?
Tak prezentuje się całe pudełko Cotton Clouds od Pure Beauty. Ja tą zawartością jestem totalnie oczarowana. ♥ Znalazło się i coś do włosów, do twarzy, do ciała, a nawet do makijażu. Sporo ciekawych marek! Cieszę się, że PB stawia na różnorodność. :)
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Świetne rzeczy, muszę zdobyć ten gwiezdny żel 😍
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta edycja! :)
OdpowiedzUsuńświetna zawartość :)
OdpowiedzUsuńZawartość pudełek PB zawsze jest zacna :) Mnie urzeka też bardzo grafika tych pudełek, bo zaczęłam je kolekcjonować, a przy okazji chowam w nich różne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo udane pudełko. U mnie wszystkie kosmetyki prawie trafione i już są w użyciu. Tylko eyeliner nie mogę używać.
OdpowiedzUsuń