Październikowe nowości — ile wydałam na kosmetyki w tych miesiącach?

niedziela, 6 listopada 2022

Cześć,
dziś czas na jeden z Waszych ulubionych wpisów, czyli ten dotyczący nowości z poprzedniego miesiąca. Co prawda miałam większość potrzebnych kosmetyków, ale jak zwykle wpadło coś nowego. Zapraszam do oglądania. :)

Październikowe nowości
 

Zacznę od totalnie wyjątkowej przesyłki, którą otrzymałam od zapewne dobrze Wam znanej marki FaceBoom. Czy Wy widzicie te wszystkie wspaniałości? ♥ To idealny zestaw dla osoby, która dopiero rozpoczyna swoją przygodę z retinolem, ale... nie tylko! A co konkretnie tutaj mamy? Idąc od lewej... stymulujące serum na pierwsze zmarszczki z retinolem 0,3 % i 0,15 %. 
 
 
Oczywiście to nie wszystko. Dalej mamy nawilżające serum do twarzy i silnie nawilżający krem ze SPF 50. Obok jeszcze serum regenerująco-ujędrniające i wzmacniająco-wyrównujące. Jest też pianka do oczyszczania twarzy. No czyż ta seria skin dopamine nie wygląda wspaniale? 


Końcem miesiąca dotarło do mnie kolejne, wspaniałe pudełko od Pure Beauty. O tym, co skrywało się w edycji Cotton Clouds opowiem Wam już niedługo. ♥ A teraz tylko pozachwycam się raz jeszcze tą niesamowitą szatą graficzną. :)


Sklep bee.pl po raz kolejny zaproponował mi współpracę, dzięki czemu mogłam sobie wybrać do przetestowania interesujące mnie kosmetyki z ich oferty. Postawiłam i na coś do włosów, do ciała, a nawet do twarzy. Jeżeli chodzi o pielęgnację włosów, to mam tutaj kosmetyki marki Yope, które ciekawiły mnie już od premiery. Jest maska, odżywka, a nawet szampon. Ten uroczy królik to peeling marki Laq. :D Do twarzy wybrałam oczyszczający tonik z Apis i serum do twarzy z Orientany.


Teraz czas na moje stosunkowo przemyślane zakupy. :D W Hebe zamówiłam serum do rzęs 8 w 1 z Eveline, o którym słyszałam sporo dobrego. Obok emolientowa maska marki Only Bio, która również od dawna była na mojej chciejliście. W Hebe kupiłam też krem do pielęgnacji stóp z Cremobazy, którego tutaj brakuje. W Rossmannie kupiłam z kolei dwa żele pod prysznic Le Petit Marseillais. Za całość z tego zdjęcia razem z brakującym kremem zapłaciłam około 71 zł.


Teraz foto zrobione mikserem, które ukazuje małe zakupy również z Rossmanna. Kupiłam tusz Stars from the Stars, no name kule do kąpieli i przeceniony krem-piankę z Bielendy z serii blue matcha. Całość kosztowała niecałe 30 zł.

Teraz czas na wielki smutek, czyli zakupy z Cocolity, którym... brakuje zdjęcia. :D Niemniej jednak na pewno to uzupełnię, bo mam tutaj same smaczki. A jakie konkretnie? Kupiłam polecany żelowy złuszczająco-rozjaśniający tonik marki Lynia. Głównym powodem mojego zamówienia były jednak kosmetyki kolorowe i tak... kupiłam tusz i Love Extreme z Essence i kolejny kolor żelowej kredki z Eveline Variete. Zakochałam się w turkusie, a teraz postawiłam na wersję niebieską. :) Dalej kredka z Golden Rose, tym razem w przepięknym odcieniu Vivid Purple. Kropką nad i jest z kolei nowa gąbka do makijażu z Ibry, wcześniej nic od nich nie miałam. Za całość razem ze stosunkowo tanią wysyłką wyszło 103,53 zł. :)

W październiku przybyło mi 26 nowych produktów + te 'ukryte' w pudełku Pure Beauty. Na zakupy wydałam łącznie 204,53 zł. Czy akceptuję? Chyba nie mam wyboru. Biorąc pod uwagę, że przybyły mi same smaczki, to zdecydowanie akceptuję. :D
 
Znacie któryś produkt z moich nowości? :) Co przybyło do Was w październiku?
 
--------------------------------------------------------------------------- 
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda
 

15 komentarzy:

  1. Ile świetnych rzeczy! bardzo interesują mnie produkty z Face boom, bo bardzo lubie tę markę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten krem-pianka czeka u mnie właśnie na przetestowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo poszalałaś! Najbardziej wpadły mi w oko kosmetyki Yope co ciekawe :D
    Sama w październiku kupiłam tylko jeden produkt, więc wow:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Przesyłka od FaceBoom świetna, tylko pozazdrościć takich wspaniałości ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo polubiłam firmę faceboom, świetne nowości ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie stosowałam jeszcze produktó Face Boom

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj krem spf to chyba mój faworyt przez dosłownie cały rok.

    Pozdrawiam
    Miśka ;)
    miska-grabowska.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Sporo nowości, miłego testowania! Jestem bardzo ciekawa tych nowości z FaceBoom. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Faceboom ma fajne opakowanie, ja taka sroka, a że tak się świecą to już wpadły w oko. Mam też w zapasach tę odżywkę z Yope ciekawe jak się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kosmetyki z retinolem są ciekawe... Mysie pyszczki nam już nieco posiwiały - trzeba je wyciapać kosmetykami przeciwstarzeniowymi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Same cudeńka :) Jestem ciekawa kosmetyków Yope i Faceboom :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Luksus za grosze8 listopada 2022 23:17

    Same cudowności tutaj widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uuuuu będzie domowe SPA 😁 stary by mnie z domu wyrzucił 😋🤣 ale dobre marki wybierasz. Pewnie niebawem zaczną pojawiać się recenzje, więc będę zaglądać czekając na Twoje opinie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Uuuuu będzie domowe SPA 😁 stary by mnie z domu wyrzucił 😋🤣 ale dobre marki wybierasz. Pewnie niebawem zaczną pojawiać się recenzje, więc będę zaglądać czekając na Twoje opinie.

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (108) nowości (151)