Cześć,
dziś czas na recenzję super serum, które zużyłam już jakiś czas temu. Mam jednak zamiar do niego wrócić, dlatego pojawienie się recenzji na blogu wydaje się obowiązkowe! Zapraszam. :)
Serum dla skóry wrażliwej Hyalurogel — Mixa
Od producenta: Hyalurogel Serum nawilżające od Mixa przeznaczone jest dla skóry wrażliwej, normalnej i suchej. Produkt zawiera wysokie stężenie składników aktywnych: 5% Nicynamid (witamina B3) + Pantenol (Prowitamina B5) + Kwas Hialuronowy. Serum Hyalurogel łagodzi skórę wrażliwą od pierwszego zastosowania, redukując uczucie dyskomfortu i ściągnięcia. Zapewnia intensywne nawilżenie przez 24h. Po 4 tygodniach skóra jest bardziej miękka, gładsza, wypełniona i wygląda zdrowiej. Serum o świeżej konsystencji szybko się wchłania i się nie klei. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego, zdolnego wchłonąć 1000 razy więcej wody niż sam waży, serum intensywnie nawilża Twoją skórę. Niacynamid zapewnia jej sprężystość i elastyczność, zapobiegając także powstawaniu drobnych zmarszczek, zaś pantenol przynosi natychmiastowe ukojenie.
Opakowanie: Serum jest zamknięte w szklanej buteleczce o pojemności 30 ml.
Konsystencja: Jest przeźroczysta, gęsta i żelowa.
Zapach: Bardzo delikatny, trudno mi powiedzieć, co przypomina?
Cena/dostępność: Za opakowanie tego serum w cenie regularnej trzeba zapłacić około 40 zł. W promocji można je upolować za jakieś 30. Ja swoje kupiłam w Hebe i tam też pewnie kupię kolejne. :)
Konsystencja: Jest przeźroczysta, gęsta i żelowa.
Zapach: Bardzo delikatny, trudno mi powiedzieć, co przypomina?
Cena/dostępność: Za opakowanie tego serum w cenie regularnej trzeba zapłacić około 40 zł. W promocji można je upolować za jakieś 30. Ja swoje kupiłam w Hebe i tam też pewnie kupię kolejne. :)
Moja opinia: To serum z Mixa, które czeka w klasycznym kartoniku, jest zamknięte w szklanej, grubej buteleczce o pojemności 30 ml. Zwracam na to uwagę, ponieważ butelka spadła mi aż (o zgrozo!) dwa razy na płytki w łazience i na szczęście się nie potłukła. Samo opakowanie jest nie tylko wytrzymałe, ale i całkiem ładne, można też bez problemu śledzić zużycie produktu. Na kartoniku znajdziemy ważne informację, takie jak sposób użycia, data ważności, czy skład.
Serum z Mixy jest wyposażone w dozownik, pompkę, dzięki której można bez trudu wydobyć pożądaną ilość kosmetyku. No i od razu skupię się na tej ilości — dzięki temu, że serum jest całkiem gęste, chociaż żelowe, to nie trzeba go nakładać zbyt wiele. Kilka gęstych kropel wystarcza do pokrycia całej twarzy, szyi i dekoltu. Bardzo podoba mi się zapach tego serum, bo jest delikatny, a z drugiej strony taki trochę apteczny? Trudno mi powiedzieć, co przypomina, ale zdecydowanie umila pielęgnację. :) Myślę, że najlepszym dowodem na to, jak bardzo polubiłam to serum, jest fakt, że zużyłam je do samego końca, no i chcę kupić kolejne opakowanie. :D Co więcej, używałam je tak chętnie, że nie została mi nawet kropelka do zdjęcia, a chciałam Wam pokazać konsystencję! No w każdym razie była przeźroczysta i taka żelowa. Serum, chociaż zostało stworzone z myślą o skórze wrażliwej, na mojej mieszanej spisało się równie fajnie. W zależności od potrzeb stosowałam je przy wieczornej, ale i porannej pielęgnacji twarzy. Nawet wtedy, gdy później robiłam makijaż.
Chociaż konsystencja jest żelowa, to z drugiej strony na tyle lekka, że stosowanie tego produktu to prawdziwa przyjemność. Formuła jest lekka, bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze żadnego nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Wręcz przeciwnie — twarz jest mięciutka, przyjemnie nawilżona, taka sprężysta. Ja to serum używałam na początku roku — końcówką zimy i początkiem wiosny, nie mogę też nie wspomnieć o fajnym uczuciu odświeżenia, które pojawia się zaraz po aplikacji. Moim zdaniem to super kosmetyk zarówno na lato, jak i na zimę. ♥ Chociaż ze względu na konsystencję pewnie więcej osób będzie wolało sięgać po niego właśnie w tym cieplejszym okresie.
Miałyście okazję poznać to serum? Jak się u Was sprawdziło? Cieszę się, że w końcu przygotowałam tę recenzję. :)
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Moim faworytem jest serum od Miya, ten różowy. Ale już mi się kończy, więc ten może będzie następny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Miśka
miska-grabowska.pl
Mi jakoś nie po drodze z kosmetykami Mixa. Miałam kiedyś tylko ich płyn micelarny.
OdpowiedzUsuńlubię takie produkty i chętnie bym wypróbowała to serum
OdpowiedzUsuńGenialne jest to serum, myślę, że też zdecyduję się na drugą buteleczkę. :)
OdpowiedzUsuńZ Mixa lubię Olejek do mycia ciała , miałam też pomadkę , ale później jakoś zapomniałam o tej firmie.
OdpowiedzUsuńooo uwielbiam serum! a nigdy nie miałam nic z tej marki
OdpowiedzUsuńKosmetyki Mixa są świetne. I często są w promocji zwłaszcza teraz, na jesień / zimę. Tego serum jeszcze nie miałam. Muszę wykończyć obecne kosmetyki, a wtedy skuszę się na Mixa. PS: szkoda, że ma szklaną buteleczkę. Dobrze, że jak Ci spadło to nic się nie potłukło. Masz farta 😁
OdpowiedzUsuń