Co znalazłam w pudełku Believe in Magic od Pure Beauty?

środa, 18 stycznia 2023

Cześć,
czas na kolejny wyjątkowy unboxing, a mianowicie na przedstawienie Wam tego, co znalazło się w pudełku Believe in Magic od Pure Beauty. Jak zwykle są same smaczki i wiele produktów, które mocno mnie zainteresowało. Co miesiąc wyczekuję z niecierpliwością nowego pudełka i powiem Wam tylko tyle, że każde kolejne... jest jeszcze piękniejsze od poprzedniego. No, ale o tym zaraz. ;)

Pudełko Believe in Magic — Pure Beauty
 
No sami spójrzcie, czy ta szata graficzna nie jest wyjątkowa? ♥ Intensywna, pięknie zimowa, a zarazem kojarząca się ze świętami. Jestem co miesiąc pod wrażeniem tego, jak wyglądają te pudełka. :) Oczywiście od samej szaty graficznej, jeszcze piękniejsza była zawartość. :D 


Powiem Wam, że sytuacja lubi się powtarzać, bo wspaniała zawartość... znowu nie zmieściła się do pudełka. Było tego tak dużo! Boxy od Pure Beauty są po brzegi wypełnione produktami kosmetycznymi i nie tylko. Zawsze jestem bardzo ciekawa zawartości, a samo otwieranie wywołuje duży uśmiech na mojej twarzy. :) Czas przyjrzeć się temu wszystkiemu bliżej. 


Rewitalizujący krem do twarzy Germaine De Capuccini 299zł/ 50ml

Krem rewitalizujący o silnym działaniu antyoksydacyjnym, niezbędny w codziennej pielęgnacji. Jego regularne stosowanie daje efekt, młodej, promiennej, rozjaśnionej skóry. Maksymalną ochronę przed starzeniem się skóry zapewnia VC-IP silna skuteczna pochodna witaminy C, witamina E, oraz ekstrakt ze śliwki UME wzmocniona nanopolimerem HLG. Dzięki niemu skóra jest pełna energii i blasku.

Na początek coś, co zainteresowało mnie (chyba) najbardziej, a mianowicie silnie antyoksydacyjny krem nieznanej mi dotąd firmy Germaine De Capuccini. Bardzo lubię kosmetyki z witaminą C, dlatego ten krem od razu mnie zainteresował. Czeka na swoją kolej, ale na pewno dam Wam znać, jak się u mnie sprawdził. Super! ♥
 

Bogaty krem intensywnie nawilżający Mixa 31,99 zł/ 50 ml

Krem do twarzy wzbogacony w czysty kwas hialuronowy, naturalny składnik budulcowy skóry, zdolny wchłonąć 1000 razy więcej wody niż sam waży. Krem ma właściwości nawilżające, koi i łagodzi podrażnienia, przynosząc ulgę. Szybko się wchłania, aby intensywnie odżywić skórę i zapewnić poczucie komfortu. Nie powoduje powstawania zaskórników. Bez parabenów.

A skoro już o kremach mowa, to w pudełku Believe in Magic znalazł się też taki kosmetyk marki Mixa. Konkretnie mam tutaj wersję intensywnie nawilżającą. W ostatnim denku pokazywałam Wam 'lżejszy' odpowiednik, który sprawdził się u mnie świetnie! Ciekawe, jak będzie z tym kremem? ;)


Naturalna baza pod makijaż Miya Cosmetics 44,99zł/ 30 ml

Nawilża skórę, dodaje jej miękkości i łagodzi podrażnienia. Wygładza powierzchnię skóry, zmniejsza widoczność zmarszczek, porów i niedoskonałości. Przedłuża trwałość makijażu. Upiększa, dba o młody, promienny wygląd skóry. Zapewnia naturalne wykończenie, bez „efektu maski”.

Uwielbiam bazy pod makijaż i śmiało mogę stwierdzić, że używam ich nawet częściej niż podkładów. Akurat z Miya nie miałam praktycznie nic z kolorówki, dlatego obecność tej bazy zdecydowanie mnie ucieszyła. Mam ją już w użyciu, także niedługo spodziewajcie się recenzji! :)


Rewitalizujące serum pod oczy Oxygenetic 31,99zł/ 15ml

Stymuluje procesy wytwarzania włókien kolagenu i elastyny, co powoduje ujędrnienie i uelastycznienie skóry. Dzięki wspieraniu syntezy ceramidów, intensywnie regeneruje skórę, nawilża i zapobiega transepidermalnej utracie wody, chroniąc ją przed odwodnieniem. Hamuje produkcję melaniny i rozjaśnia przebarwienia.

Ostatnio myślałam sobie o tym, że muszę 'wziąć się' za porządne używanie kosmetyków do pielęgnacji skóry wokół oczu. No a w tym pudełku taki kosmetyk... czy możemy uznać, że to znak? ;) Wspomnę Wam też o tym, że tę markę poznałam właśnie dzięki PB!


Serum nawilżające z kwasem hialuronowym Mixa 49,99 zł / 30 ml

Łagodzi skórę wrażliwą od pierwszego zastosowania, redukując uczucie dyskomfortu i ściągnięcia. Lekka formuła zapewnia intensywne nawilżenie przez 24h. Po 4 tygodniach skóra jest bardziej miękka, gładsza, wypełniona i wygląda zdrowiej.

A teraz kosmetyk, który już znam i totalnie kocham! Sama miałam kupić to serum ponownie, dlatego bardzo się cieszę, że znalazło się w pudełku. Jeszcze w zeszłym roku pisałam Wam nawet jego recenzję. Jest cudne. :)


Tonik regulujący cykoria+kwas glikolowy Dermika 26zł/ 200 ml

Tonizująca formuła delikatnie oczyszcza oraz dba o odpowiednie pH skóry. Naturalny wyciąg z cykorii stanowi suplement dla mikrobiomu skóry, wspierając jej zdrowy wygląd i ochronę przed podrażnieniami. Kwas glikolowy głęboko oczyszcza i przywraca balans skórze normalnej, mieszanej i tłustej.

A tutaj znowu coś, co bardzo mnie ucieszyło, czyli kosmetyk z kwasem glikolowym. Często stosuję go w pielęgnacji twarzy, dlatego nie będę mieć żadnych problemów, żeby zużyć ten tonik do końca. :)


Naturalna pielęgnująca szminka all-in-one Miya 39,99zł/ 2,5 g

Pielęgnuje, nawilża, wygładza, regeneruje i odżywia usta. Uniwersalny, zmysłowy odcień, pasuje do każdego typu urody. Intensywność koloru i krycia można dowolnie budować, nakładając jedną lub więcej warstw.

Po podkłady sięgam ostatnio rzadko, ale po szminki prawie każdego dnia. Wcześniej nie widziałam tej z Miya, dlatego jestem ciekawa, jak się u mnie sprawdzi. Kolor jest intensywny, ale może akurat przekonam się do czerwieni? :)


Naturalny nawilżający błyszczyk do ust z olejkami, woskami i witaminami Miya 34,99zł/ 9ml

Kolor, intensywny połysk, pielęgnacja. Podkreśl piękno swoich ust! Już po jednej aplikacji usta są miękkie, gładkie i nawilżone. Efekt lśniących, wilgotnych ust, bez wrażenia lepkości. Nadaje długotrwały kolor, odżywia, wygładza.

Oprócz szminki, w tej edycji pudełka znalazł się też błyszczyk. Akurat kolor, który mi się trafił, jest znowu bardzo intensywny, ale w przypadku błyszczyków mam wrażenie, że to jest 'bardziej do przeżycia'. :D Chcecie zobaczyć, jak wygląda na ustach?


Pomadka do ust w kolorze 112 Color Riche Satin L'oreal 59zł/ 4,8g

Satynowa pomadka Color Riche to innowacyjna formuła zawierająca aż 75% pielęgnujących olejków. Aksamitna konsystencja i unikalna kompozycja zapachowa pomadki zapewniają przyjemność stosowania, a napigmentowana formuła, wyrazisty kolor.

Nie da się ukryć, że w tej edycji królują produkty do ust. Ta szminka jest obłędna, pięknie fuksjowa. No cudo! :D


Szampon wzmacniający przeciw wypadaniu włosów Biokap 44,99 zł/ 200 ml (w pudełku wersja 100 ml :))

Formuła szamponu – oparta na roślinnych składnikach myjących, ekstraktach roślinnych oraz oczyszczonych olejkach eterycznych – jest niezwykle łagodna dla włosów, zapewniając im piękny wygląd i równowagę. Szampon stanowi pierwszy, ważny etap kuracji przeciwko wypadaniu włosów.

O ile się nie mylę, to nie miałam jeszcze żadnego szamponu do włosów tej marki? :) Pojemność jest idealna na wyjazd, więc na pewno go zużyję. Co prawda nie mam problemów z nadmiernym wypadaniem włosów, ale i tak jestem go ciekawa.


Nawadniająca mgiełka mineralna Soraya Aqua Shot 15,09zł/ 200 ml

To błyskawicznie nawadniający zastrzyk nawilżenia oraz ukojenia w wygodnej formie mgiełki. Ultra lekka formuła szybko się wchłania, pozostawiając skórę świeżą, promienną i nawilżoną. Naturalna betaina zawarta w składzie wzmacnia efekt nawilżenia.

W tym pudełku można było znaleźć jedną z dwóch mgiełek z Sorayi. Mnie akurat trafiła się niebieska, z czego bardzo się ucieszyłam, bo żółtą już znam. :) Stosuję takie kosmetyki zarówno przy porannej, jak i wieczornej pielęgnacji, dlatego na pewno się przyda!


Ujędrniający balsam do ciała Vianek 36zł/ 300ml

Silnie nawilżający balsam do ciała, przeznaczony do codziennej pielęgnacji i profilaktyki antycellulitowej. Zawiera ekstrakty z bluszczyku, kwiatów malwy i koniczyny, które działają wzmacniająco na skórę i spowalniają procesy jej starzenia oraz zmniejsza objawy cellulitu w pierwszym stadium.

W ostatnim pudełku był żel, a teraz balsam. Lubię zapach serii ujędrniającej, dlatego nie powinnam mieć problemów z tym, żeby go zużyć. Zwróciłam tutaj od razu też uwagę na wygodną pompkę do dozowania produktu. :)


Emulsja do higieny intymnej z czarnuszką Canabo 12,99zł/ 250 ml

Delikatnie myje i łagodzi podrażnienia, niweluje uczucie napięcia błon śluzowych. Zawarta w formule czarnuszka usprawnia działanie naturalnych funkcji obronnych naskórka, działa detoksykująco, pozytywnie wpływa na mikroflorę skóry. Polecana dla osób o skórze wrażliwej i skłonnej do alergii.

Dawno nie miałam nic z tej firmy, a kiedyś lubiłam ich produkty. Obecność takiego żelu mnie ucieszyła, bo na pewno nie będę mieć żadnych problemów z tym, żeby go zużyć. :)


Kolagen do picia Primabiotic Collagen 149,99zł / 15 sztuk (w pudełku 1 sztuka:))

Suplement polecany każdemu, kto skończył 25 lat i zaczyna odczuwać skutki niedoboru kolagenu. Wpływa na wygląd skóry, włosów i paznokci, poprawia też funkcjonowanie stawów. Występuje w wygodnej formie shotów, gotowych do spożycia od razu. Wyróżnia się na tle innych suplementów brakiem sztucznych dodatków czy cukru.

O tym kolagenie naczytałam się już sporo na instagramie, taka jedna butelka będzie spoko do sprawdzenia, jak ten suplement w ogóle smakuje. :D Lubię takie gotowe shoty, bo bardzo wygodnie się je pije. Na plus na pewno to, że w składzie nie ma dodanego cukru. Kto wie, może zdecyduje się na większe opakowanie? :D


Odplamiacz Zielko 25 zł/ 400 ml

Naturalny żel do usuwania plam z tkanin naturalnych i syntetycznych. Najskuteczniej działa w przypadku świeżych zabrudzeń. Można go używać bezpośrednio na plamy oraz jako dodatek do proszku lub płynu do prania.

Czy to przypadek, że ten produkt znalazł się w pudełku, a ja ostatnio ubrudziłam białą bluzę... budyniem? Nie sądzę! :D Na pewno go przetestuję.

Nie wiem, jak do tego doszło, ale brakuje mi tutaj jeszcze zdjęcia próbki kremu pod oczy Isdinceutics K-ox Isdin. 99zł/ 15 ml

Krem K-Ox dzięki zawartości oksydowanej witaminy K poprawia mikrokrążenie krwi redukując cienie i opuchnięcia pod oczami oraz wzmacniając naczynia krwionośne. Kwas hialuronowy redukuje zmarszczki oraz zapewnia 24-godzinne działanie nawilżające, dzięki czemu skóra odzyskuje blask i elastyczność.

Zdjęcie później dorzucę, ale napiszę Wam tylko tyle, że ostatnio polubiłam się z próbkami, bo pozwalają trochę poznać kosmetyk przed zakupem pełnowymiarowej pojemności. 


No i tak oto prezentuje się cała wyjątkowa edycja Believe in Magic. ♥♥♥ Powiem Wam szczerze, że w tym pudełku nie ma produktu, którego bym nie chciała wypróbować. Praktycznie wszystko mnie zainteresowało. :) Najbardziej podoba mi się chyba obecność tego fantastycznego serum z Mixa i bazy Miya, której jestem niesamowicie ciekawa. Na tym pudełku 'skorzystała' też moja kolekcja produktów do ust. :D

Jestem bardzo ciekawa, co Wam podoba się najbardziej? :) Jak oceniacie to pudełko? 
 
--------------------------------------------------------------------------- 
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda
 

7 komentarzy:

  1. Dużo fajnych produktów w tym pudełku, takich które na prawdę mnie ciekawią! Ale pomadek do ust dla mnie trochę za dużo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Same cudeńka. A pudełko rzeczywiście robi wrażenie. Te boxy od Pure Beauty zawsze robią wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zawartość pudełka robi wrażenie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Box jest mega. Podoba mi się bardzo. Tylko tych szminek trochę za dużo tym bardziej, że niestety nie trafiłam w swoje odcienie. Dla mnie są one zbyt ciemne. Nie używam takich niestety.

    OdpowiedzUsuń
  5. zainteresowały mnie te szminki i błyszczyki bo trudno o dobry naturalny produkt w tej kwestii...a co do działań przeciwstarzeniowych to jak najbardziej witamina c i inne antyoksydanty mają ogromne znaczenie, do tego masaż odmładzający i cera jest jak nowa :D

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (108) nowości (151)