Cześć,
jakoś w zeszłym roku pisałam Wam o tym, że mam do nadrobienia sporo recenzji dotyczących pielęgnacji włosów. No co tu dużo mówić — nie żartowałam. :D I mowa nie tylko o takich podstawowych produktach jak szampony i maski, ale o serach, peelingach, czy olejkach. No i właśnie, dzisiaj przychodzę do Was z recenzją olejku z kamelii, który jest opisywany jako nieobciążający i dostosowany do potrzeb suchych włosów. Zapraszam!
Nieobciążający olejek do włosów suchych z Kamelii — O'Right
Od producenta: Odżywczy olejek do pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych. Głęboko
wnika w strukturę włosa, przywracając ich naturalny wygląd. Formuła
zawiera mieszankę roślinnych ekstraktów, wyciąg z oleju z kamelii,
olejek macadamia oraz wyciąg z oleju acai, które zapewniają włosom
nawilżenie i połysk.
Opakowanie: Ten olejek ogólnie jest zamknięty w opakowaniu o pojemności 100 ml. Ja mam tutaj miniaturową wersję, która ma 10 ml i jest zamknięta w wygodnej, niewielkiej buteleczce.
Konsystencja: Jest lekka i półpłynna.
Zapach: Co tu dużo mówić — jest obłędny. Delikatnie słodki, a zarazem orzeźwiający. No i co najważniejsze, aromat pozostaje na włosach jeszcze dłuugo po zastosowaniu.
Cena/dostępność: Wspominałam, że mam wersję 'podróżną', która kosztuje 29 zł, a za pełnowymiarowe opakowanie trzeba zapłacić około 189 zł. Kosmetyk można upolować na stronie producenta, ja swój egzemplarz dostałam od Pure Beauty. :)
Konsystencja: Jest lekka i półpłynna.
Zapach: Co tu dużo mówić — jest obłędny. Delikatnie słodki, a zarazem orzeźwiający. No i co najważniejsze, aromat pozostaje na włosach jeszcze dłuugo po zastosowaniu.
Cena/dostępność: Wspominałam, że mam wersję 'podróżną', która kosztuje 29 zł, a za pełnowymiarowe opakowanie trzeba zapłacić około 189 zł. Kosmetyk można upolować na stronie producenta, ja swój egzemplarz dostałam od Pure Beauty. :)
Moja opinia: Olejek O’Right jest zamknięty w wygodnej buteleczce o pojemności 10 ml. W sumie to nie tyle sama buteleczka jest wygodna, ile sam atomizer. Opakowanie w sumie maksymalnie przypomina mi witaminę D, którą łykam :D Aplikator pozwala swobodnie 'wylać' produkt na dłonie i wygodnie rozprowadzić go na włosach. Konsystencja jest lekka, taka półpłynna no i przecudownie pachnie. Podejrzewam, że to dzięki obecności w składzie oleju z marakui. Kocham ten owoc i w sumie przypomniałam sobie, że dawno go nie jadłam. :D No w każdym razie aromat jest taki orzeźwiający, a zarazem delikatnie słodki. Bardzo mi się podoba. Wcześniej w ogóle nie zwracałam uwagi na produkty tej marki, dlatego ucieszyłam się z możliwości wypróbowania tego olejku.
Jak go stosować? Jak każdy, klasyczny olejek do pielęgnacji włosów. Olejek, nie olej. :) Myję włosy, delikatnie osuszam je ręcznikiem i gdy już nadmiernie z nich nie kapie, to aplikuję kilka kropel tego olejku na dłonie, rozcieram produkt, a potem wmasowuje go we włosy. No i tutaj muszę wspomnieć o tym, że chociaż opakowanie jest miniaturowe, to ten olejek jest całkiem wydajny. Fajne efekty jego stosowania czuć tak właściwie od razu po aplikacji. Włosy stają się wyraźnie miększe i takie przyjemne w dotyku. Chociaż muszę tutaj wspomnieć o tym, że raczej nie mam problemu z nadmiernie przesuszonymi włosami, tak lubię ten produkt również za to, że super wygładza włosy na sucho. Tutaj wystarczy dosłownie kropelka, która pozwala zdyscyplinować pasma i ładnie je wygładzić.
Jak go stosować? Jak każdy, klasyczny olejek do pielęgnacji włosów. Olejek, nie olej. :) Myję włosy, delikatnie osuszam je ręcznikiem i gdy już nadmiernie z nich nie kapie, to aplikuję kilka kropel tego olejku na dłonie, rozcieram produkt, a potem wmasowuje go we włosy. No i tutaj muszę wspomnieć o tym, że chociaż opakowanie jest miniaturowe, to ten olejek jest całkiem wydajny. Fajne efekty jego stosowania czuć tak właściwie od razu po aplikacji. Włosy stają się wyraźnie miększe i takie przyjemne w dotyku. Chociaż muszę tutaj wspomnieć o tym, że raczej nie mam problemu z nadmiernie przesuszonymi włosami, tak lubię ten produkt również za to, że super wygładza włosy na sucho. Tutaj wystarczy dosłownie kropelka, która pozwala zdyscyplinować pasma i ładnie je wygładzić.
Lubię poznawać nowe marki i produkty, na które do tej pory nie zwracała uwagi, a jak zapewne wiecie... dzięki Pure Beauty mam ku temu okazję co miesiąc. ;) Znacie ten olejek? Miałyście w ogóle okazję poznać już produkty z tej firmy?
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Pierwszy raz widzę, ale brzmi jak ideał :D ciekawe jakby wypadł na moich włosach.
OdpowiedzUsuńTej marki nie znam, ale bardzo lubię przeróżne olejki, więc ten mogłabym polubić 😊
OdpowiedzUsuńuuu nałożyłabym sobie gagatka na swoje włosiska;D
OdpowiedzUsuńczy po aplikacji na sucho włosy się nie strączkują i nie przetłuszczają szybciej? po zrobieniu ombre u fryzjera potrzeba mi czegoś mocniej wygładzającego i zmiękczającego włosy, co mogłabym też dokładać sobie też na suche włosy, nie tylko po myciu
OdpowiedzUsuńNie :)
Usuń