Cześć,
zaryzykuję stwierdzeniem, że dzisiejszy wpis, może okazać się jednym z najdłuższych w tym roku. :D Przychodzę do Was ze zużyciami z (prawie) ostatnich trzech miesięcy. Jeżeli jesteście ciekawi, jakie kosmetyki zużyłam w styczniu, lutym i marcu, do których wrócę, a do których niekoniecznie, to zapraszam do lektury. :)
Denko ze stycznia, lutego i marca