Cześć,
powiedzieć, że rzadko piszę tutaj o kosmetykach kolorowych to tak, jakby nie powiedzieć nic. ;) W ostatnim boxie Pure Beauty Jungle Fever znalazł się jednak bardzo ciekawy płynny fluid naturalny od Bielendy, dlatego postanowiłam, że przygotuję dla Was jego recenzję. Serdecznie zapraszam!
Naturalny płynny fluid Make-up Acadamie Eco — Bielenda
Od producenta: Wegański fluid Make-up Academie Eco Fluid Liquid Foundation to płynny podkład najwyższej jakości, posiadający aż 97% składników pochodzenia naturalnego. Zapewnia krycie niedoskonałości bez efektu maski, jest trwały, utrzymuje się na twarzy cały dzień. Posiada lekką, płynną formułę, która nie obciąża skóry i nie zatyka porów. Poprawia wygląd skóry przy zachowaniu jej naturalnego wyglądu i blasku. Zawiera filtry wspierające ochronę przed HEV, czyli tzw. Blue Light –- niebieskim światłem emitowanym przez ekrany telewizorów, smartfonów i komputerów. Zawiera filtry wspierające ochronę przed promieniowaniem słonecznym UV – SPF 10. Zapewnia ochronę mikrobiomu i tworzy na powierzchni skóry „tarczę” chroniącą ją przed szkodliwymi skutkami czynników zewnętrznych.
Opakowanie: Fluid jest zamknięty w szklanej butelce o pojemności 30 g.
Konsystencja: Jest dosyć płynna, łatwo rozprowadza się po twarzy.
Zapach: Nie napiszę Wam, czym pachnie ten podkład, ale jego zapach jest bardzo charakterystyczny dla kolorówki.
Cena/dostępność: W cenie regularnej ten podkład kosztuje około 28 zł i można go upolować, chociażby w e-sklepie marki Bielenda. Jest też dostępny stacjonarnie! Ja swój egzemplarz testuję dzięki Pure Beuty. :)
Konsystencja: Jest dosyć płynna, łatwo rozprowadza się po twarzy.
Zapach: Nie napiszę Wam, czym pachnie ten podkład, ale jego zapach jest bardzo charakterystyczny dla kolorówki.
Cena/dostępność: W cenie regularnej ten podkład kosztuje około 28 zł i można go upolować, chociażby w e-sklepie marki Bielenda. Jest też dostępny stacjonarnie! Ja swój egzemplarz testuję dzięki Pure Beuty. :)
Moja opinia: Ten podkład jest zamknięty w klasycznym opakowaniu. Buteleczka jest szklana, można przez nią swobodnie śledzić zużycie kosmetyku. Do aplikacji służy zabezpieczona nakładką pompka, dzięki czemu z jednej strony aplikacja jest higieniczna, a z drugiej zaś mamy pewność, że nikt wcześniej nie stosował tego kosmetyku. Kosmetyk jest dostępny w bodajże 3 odcieniach, bardzo ucieszyłam się z tego, że w mojej edycji pudełka zagościł kolor 01, czyli jasny beż. Fluid ma płynną formułę, łatwo się rozprowadza, a jednocześnie nie spływa z buzi. Do tego nie zastyga też tak szybko, aby nie dało się go odpowiednio rozprowadzić, także samą konsystencję oceniam pozytywnie. A już, szczególnie że podkład nie tworzy smug i nie odcina się nieładnie. Mam cerę mieszaną, czasami lubi się przetłuszczać, ten podkład dobrze z nią współgra, bez względu na to, jaki krem SPF, czy bazę pod makijaż, wcześniej nałożone. Kosmetyk nie jest ciężki, raczej zaliczyłabym go do grona 'lekkich podkładów', dzięki czemu sprawdzi się idealnie do noszenia na co dzień. Krycie jest średnie, ale jak dla mnie wystarczające, na szczęście nie borykam się z jakąś dużą liczbą niedoskonałości, a te niewielkie, podkład bardzo dobrze maskuje. Muszę też zwrócić uwagę na to, że ten naturalny, jasny i przyjemny kolor, nie ciemnieje po aplikacji. Nawet kilka godzin później kolor jest wciąż naturalny i ładnie się prezentuje. Stosowałam go zarówno solo, jak i w zestawie z pudrem matującym. W zestawie z pudrem wytrzymuje na buzi spokojnie przez kilka godzin, jest naprawdę trwały. Ten podkład tworzy na buzi efekt delikatnego glow, ale po delikatnym przypudrowaniu, prezentuje się to naprawdę fajnie. Kosmetyk nie przetłuszcza skóry, nie podrażnił mnie, ani nie uczulił. Wspomnę też o tym, że wyróżnia go filtr UV i HEV :)
Ja zaczynam go zawsze aplikować palcami i delikatnie rozcieram, a później jeszcze wklepuję kosmetyk gąbeczką, efekt jest bardzo zadowalający. Na koniec dnia zmywam go płynem micelarnym, a później żelem do mycia twarzy i nie miałam nigdy problemów z tym, aby go dokładnie zmyć. Nie zauważyłam też, aby ten podkład powodował nadwrażliwość oczu, zaaplikowany na całej buzi, nie doprowadza do łzawienia, ani nie piecze, dlatego tym bardziej cieszę się, że mogłam go wypróbować. No i chętnie zużyję opakowanie do końca. ♥
Jestem też bardzo ciekawa, czy Wy miałyście okazję go poznać? Dla mnie to kolejny dowód na to, że kosmetyki z Bielendy są zdecydowanie warte uwagi. :D
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Jestem wierna jednemu od lat, ale ten kolor naprawdę wygląda nieźle :)
OdpowiedzUsuńszkoda że nie pokazałaś go na buzi :)
OdpowiedzUsuńmam go i niedługo będę testować:)
OdpowiedzUsuńŚwietny podkład, jak z wyższej półki cenowej, dla mnie rewelacja.
OdpowiedzUsuńKurcze a mi ten odcień nie pasuje, jest zbyt jasny.
OdpowiedzUsuń