Cześć, dzień dobry!
W tę śnieżną niedzielę przychodzę do Was z luźnym, a zarazem przyjemnym wpisem dotyczącym nowości z listopada i grudnia. Jeżeli jesteście ciekawi, co kupiłam i dostałam w tych miesiącach, to zapraszam do oglądania! :) Ostatnio akurat było o denku, więc dla równowagi chcę jeszcze pokazać nowości i tym oto sposobem zamknąć podsumowanie zeszłego roku.
Listopadowe i grudniowe nowości
No i jeszcze
box ZRELAKSUJ SIĘ, w którym czekało sporo naprawdę różnych, a zarazem
równie interesujących kosmetyków i nie tylko! Ten też oczywiście już
cały pokazywałam :)
W listopadzie dostałam też cudowną przesyłkę od marki Happy PEH z wygraną w konkursie. Mam tutaj ciekawe kosmetyki do pielęgnacji włosów, a mianowicie emolientową odżywkę, szampon normalizujący, maskę i jeszcze krem na końcówki. No i przepiękną szczotkę OG. ♥
A skoro już mowa o Olivii Garden to z okazji listopada, a właściwie Wasopada, który jest miesiącem świadomości raka prostaty i jąder dostałam szczotkę z najnowszej kolekcji Midnight Desert. Ma przepiękny, fioletowy kolor.
Czy słyszałyście już o zupełnie nowej marce Hair Code? Te kosmetyki można znaleźć w Rossmannie. Mam do przetestowania nawilżający szampon, wzmacniającą odżywkę oraz wzmacniające ampułki, które mają intensyfikować efekty pielęgnacji. Jestem baaaardzo ciekawa tych kosmetyków, ale jeszcze muszą chwilkę poczekać. Na pewno dam Wam znać, jak się będą u mnie sprawdzać.
I tutaj jeszcze humektantowa odżywka Happy PEH, maseczka Skin79, no i jeszcze jedna cuuuudowna szczotka OG. Przepiękne są! ♥♥♥
Chyba w Biedronce kupiłam 4 żele pod prysznic z Dove. O ile się nie mylę, to jeden wychodził po 9 zł. Ostatecznie u mnie zostały 2, bo 4 poleciały na prezenty. :) Za całość zapłaciłam 36 zł.
A tutaj zakupy z Rossmanna. Galaretki do laminacji i maskę ratunkową dostałam w prezencie. :P Peelingi kupiłam w jakiejś fajnej promocji, oba kosztowały coś około 14 zł.
Ten wyjątkowy dermobox od Pure Beauty pokazywałam Wam już na istagramie. W środku znalazłam kosmetyki Cerave, La Roche Posay, Dercos, Vichy. Czy ja Wam w ogóle muszę mówić, jak bardzo się z niego ucieszyłam?!
Nie mogę Wam też jeszcze raz nie pokazać urodzinowego boxa Pure Beauty. Ach! Zawartość była naprawdę OBŁĘDNA! Większość kosmetyków poleciała od razu do łazienki, ale oczywiście podzieliłam się też z najbliższymi.
Teraz taki miszmasz różnych zakupów. Na allegro zamówiłam musy do golenia z Fluff, za które zapłaciłam 45,10 zł. Tam też kupiłam krem z ceramidami i peptydami Lynia, który od dawna bardzo mnie ciekawił. Kosztował 64,90 zł. W Hebe zamówiłam dwa żele z Tołpy, maskę do olejowania z Nacomi no i jeszcze octową odżywkę z Barwy, której zabrakło na zdjęciu. Za te zakupy wyszło 67,77 zł.
Na Notino zamówiłam sobie za 34,90 zł wodę toaletową Prêt à Porter. Wcześniej jej nigdzie nie widziałam, a to naprawdę fajny zapach. Od 'Aniołków' pod choinkę dostałam Black Opium. ;)
Ogólnie pod choinką było naprawdę sporo prezentów, ale pokażę Wam te kosmetyczne. Tutaj nowa gąbeczka do makijażu i jeszcze Disneyowa maseczka. W opakowaniu wygląda uroczo! Myślę, że w styczniu bliżej się poznamy. :)
Tutaj kosmetyki, które baaaaardzo chciałam i baaaardzo mnie cieszą. Kosmetyki do włosów Davines, a konkretnie wygładzający szampon i maska. Dalej peptydowy booster Alkmie, który jest zamknięty w totalnie pięknym opakowaniu. :)
A tutaj oprócz innych wspaniałości mam kolejne kosmetyki do pielęgnacji włosów z Hair Code. Szampon BANG i odżywka oraz ampułki z nawilżającej serii HZO. Czekam bardzo na pierwsze użycie. ♥♥♥
Zestawienie świątecznych prezentów a tym samym nowości z listopada i grudnia zamyka kosmetyczny zestaw marki Rituals. Mam tutaj piankę, scrub, krem i jeszcze świece. Cudo! ♥ Oprócz tych stricte kosmetykowych prezentów pod choinką znalazłam też duuużo książek i pysznych słodyczy. Była też świeca z YC, przepiękna foremka na tarty, bon do Reserved, herbaty i inne wspaniałości. :)
W listopadzie i grudniu przybyło mi w sumie 52 nowych kosmetyków + rzeczy z pudełek. Na całe zakupy wydałam łącznie 262,67 zł. Wiem, że liczba nowych kosmetyków wydaje się duuuża, ale w okolicach okołoświątecznych podzieliłam się sporą częścią swoich 'zapasów' z najbliższymi. Ja Wam wielokrotnie wspominałam, że według mnie szczęście mnoży się najbardziej wtedy, gdy się je dzieli, a co za tym idzie... zawsze staram się podzielić kosmetykami, których często mam za dużo z bliskimi mi osobami.
Jak podobają Wam się moje nowości?
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ile wspaniałości! Najbardziej ciekawi mnie pasta eveline i produkty Only Bio :)
OdpowiedzUsuńAle ładna szczotka Olivia Garden! Ta z pudełka ♥
OdpowiedzUsuńmnóstwo wspaniałości, udanych testów :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę odżywkę humektantową Happy PEH :) Nie znalazłam lepszej i wczoraj dokupiłam kolejne opakowanie w Rossmannie :D
OdpowiedzUsuń