Co znalazłam w boxie Revitalift Clinical od L'Oreal Paris x Pure Beauty?

Cześć, dzień dobry,

w porannej pielęgnacji twarzy bardzo chętnie sięgam po kosmetyki z witaminą C, dlatego niezwykle ucieszyłam się z ostatniego boxa, który do mnie dotarł. Pudełko Revitalift Clinical od L'Oreal Paris x Pure Beauty skrywało w sobie dwa produkty, które już znam i lubię... zobaczcie. :)

Box Revitalift Clinical od L'Oreal Paris x Pure Beauty

 

#skincare #revitaliftclinical @lorealparis  

 

 

Opakowanie już trochę zdradza zawartość. :D I mamy tutaj bardzo ważne przypomnienie, aby stosować SPF przez cały rok. 

Ja przyznam Wam szczerze, że jeszcze jakieś półtora roku temu sięgałam po tego typu produkty sporadycznie, a teraz już każdego dnia. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez SPF, i to nie tylko latem, ale i zimą. ♥

Zanim jeszcze pokażę Wam, co dokładnie znalazło się w środku, to spójrzcie na to, jak pięknie było zapakowane pudełko. 

Rozjaśniające serum do twarzy z 12 % witaminą C Revitalift Clinical L'Oreal Paris 77,99 zł/30ml

Serum do twarzy Revitalift Clinical z czystą witaminą C o stężeniu 12%, witaminą E i kwasem salicylowym. Pomaga zwalczać 3 pierwsze oznaki starzenia - przebarwienia, rozszerzone pory, drobne linie i zmarszczki.

Pierwszy kosmetyk to dobrze mi już znane serum z witaminą C, które mam teraz w użyciu. Buteleczka, którą mam teraz zaraz się skończy, a ta będzie na wymianę. Na pewno napiszę Wam trochę więcej na temat tego serum, bo zdecydowanie jest o czym. :)

Rozświetlający krem na dzień z SPF50+ Paris Revitalift Clinical L'oreal Paris 69,99 zł/ 50 ml

80% oznak starzenia się skóry jest spowodowane przez promienie UV. Odkryj rozświetlający krem na dzień z witaminą C* i SPF50+ Revitalift Clinical od L’Oréal Paris, który każdego dnia wspiera ochronę skóry przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, pomaga zapobiec pojawieniu się pierwszych oznak starzenia się skóry, a także zredukować przebarwienia oraz drobne zmarszczki.

Na pewno nie będzie dla Was zaskoczeniem, że drugim kosmetykiem z tego pudełka jest krem SPF. No i znowu w parze z witaminą C. Ten produkt ma bardzo lekką i przyjemną konsystencję. Łatwo się rozsmarowuje i pozostawia na skórze ładny efekt glow. Zużyłam już jedno opakowanie, a ten czeka w zapasach na swoje pięć minut. Również postaram Wam się napisać trochę więcej na jego temat. :)

I chociaż jeszcze jakiś czas temu nie wiedziałam nic na temat kremów SPF, a już tym bardziej o witaminie C, to teraz nie wyobrażam sobie, swojej rutyny pielęgnacyjnej bez tych dwóch typów kosmetyków. A te konkretne bardzo chętnie zużyję.

A czy Wy znacie serię Revitalift Clinical? Jak oceniacie te kosmetyki? :)

--------------------------------------------------------------------------- 

Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    

Ruda