Opakowanie: Ten balsam jest zamknięty w wygodnej, plastikowej tubce o pojemności 15 ml.
Konsystencja: Ma jasny kolor, jest taka delikatnie tłusta w dotyku, świetnie rozsmarowuje się na ustach.
Zapach: Jest przyjemnie owocowy, faktycznie są w nim wyczuwalne delikatne nuty mango.
Cena/dostępność:
W cenie regularnej ten balsam kosztuje 39 zł, ale w promocji można go
upolować za 29 zł. Co prawda nie widziałam go jeszcze stacjonarnie, ale
jest dostępny w wielu internetowych drogeriach. Ja swój egzemplarz
testuję dzięki Pure Beauty.
Moja opinia: Ten balsam Aloesove
jest zamknięty w bardzo wygodną tubkę o pojemności 15 ml. Jest miękka i
przyjemna w dotyku, dzięki czemu nie ma problemu z aplikacją tego
kosmetyku na usta. A już, zwłaszcza że samo opakowanie jest zakończone
charakterystycznym dzióbkiem, który jeszcze bardziej ułatwia nakładanie
tego kosmetyku na usta. Na pudełku znajdziemy wszystkie podstawowe
informacje o tym kosmetyku, takie jak sposób użycia, skład, czy
konsystencję. A skoro już o niej mowa to tak jak pisałam, ma jasny kolor
i jest taka delikatnie jakby tłusta w dotyku, ale dzięki temu fajnie
rozsmarowuje się po ustach, tak po nich sunie i świetnie sprawdza się do
nakładania nawet bez lusterka. Ja akurat noszę ten balsam w torebce i w
ogóle cenie sobie kosmetyki, które pozwalają na łatwą aplikację bez
konieczności użycia lusterka. :)
Ten nawilżający balsam ma w
swoim składzie między innymi łagodzący ekstrakt z aloesu, miłorzębu
japońskiego, oliwę z oliwek, olej rycynowy hibiskusa, czy olej z nasion
amarantusa. Po aplikacji usta nie tylko są super nawilżone, ale i bardzo
przyjemne w dotyku, a do tego po prostu ładnie wyglądają, bo tak
delikatnie się błyszczą. Ja stosuję ten balsam kilka razy dziennie i
naprawdę mogę go polecić. To taki super, lekki kosmetyk do stosowania
właśnie w ciągu dnia. Wieczorem sięgam po coś bardziej odżywczego i
muszę przyznać, że moje wargi są w naprawdę spoko kondycji. Nie są suche ani spierzchnięte. Wyglądają dobrze nawet wtedy, kiedy sięgam po intensywne, matowe pomadki.
Znacie już ten balsam? Jak się u Was sprawdza?
Kurcze, ciekawi mnie ten produkt, ale nie wydam 30 złotych na balsam do ust 😅
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę kiedyś sprawdzić :D
OdpowiedzUsuńJak sobie radzicie z przesuszeniem ust podczas kuracji izotekiem? U mnie do tej pory sprawdzał się balsam do ust BeBio. Jednak po zmianie dawki nie daje już rady. Może macie jakieś alternatywy? Będę wdzięczna
OdpowiedzUsuń