Wygładzający podkład do twarzy w kompakcie Nature Flawless Foundation — IsaDora

piątek, 3 stycznia 2025

Cześć, dzień dobry,
kalendarz adwentowy od marki Pure Beauty sprawił, że w moje łapki wpadło między innymi wiele ciekawych kosmetyków do makijażu. Jednym z nich był podkład do twarzy w kompakcie Isadora, który zagościł w 21 okienku. Jeżeli jesteście ciekawi, jak sprawdziła się u mnie taka formuła, to bez zbędnego przedłużania, zapraszam Was do lektury! :)

Wygładzający podkład do twarzy w kompakcie Nature Flawless Foundation — IsaDora


Od producenta: Podkład na bazie naturalnych składników. Lekka, kremowa formuła w kompakcie z lusterkiem i gąbeczką. Łagodnie roztapia się podczas aplikacji i łatwo blenduje. Naturalne wykończenie bez efektu maski, idealny na wiosnę/lato. Zawiera nawilżający wosk jaśminowy i antyoksydacyjny olej medowfoam. Idealny w podróż oraz do torebki!
 

Moja opinia: W przeszłości chyba nigdy nie miałam okazji korzystać z podkładu w takiej formie, dlatego nie ukrywam, że ten od marki IsaDora bardzo, ale to bardzo mnie zainteresował. I to do tego stopnia, że praktycznie od razu zabrałam się za jego testowanie. :) Opakowanie o pojemności 10 g jest minimalistyczne i eleganckie, a dodatkowo wyposażone w lusterku i przegródkę z gąbeczką. Do makijażu bardzo chętnie sięgam po kremowe kosmetyki, ale przyznam Wam szczerze, że nie spodziewałam się AŻ takiej kremowości. Myślę, że widać to na zdjęciu. :) Konsystencja jest niezwykle jedwabista i aksamitna, dzięki czemu bardzo łatwo się aplikuje i rozprowadza po całej twarzy. Ja próbowałam zaaplikować ten podkład zarówno gąbeczką, jak i palcami — najlepiej sprawdza mi się w momencie, kiedy nakładam go na twarz właśnie palcami, a później korzystam z gąbeczki. Po użyciu cera ładnie się prezentuje, jej koloryt jest wyrównany, a niedoskonałości zakryte. Krycie określiłabym jako średnie, chociaż sama konsystencja tworzy delikatną powłokę, która nie jest dla mnie wyczuwalna w ciągu dnia. Nie mam wrażenia zmęczonej i ciężkiej cery — wręcz przeciwnie. Efekt, jaki ten kosmetyk pozostawia na twarzy, jest dla mnie na tyle satysfakcjonujący, że nie sięgam już później po puder — szczególnie że skóra ładnie prezentuje się nawet po kilku godzinach. Makijaż wygląda naturalnie i ładnie. :)
 

W moim okienku kalendarza adwentowego Pure Beauty zagościł kolor 82, czyli Natural Ivory, który okazał się idealny dla mojej bladej cery. :) Widziałam, że w zależności od pudełka, można było trafić również na wariant 86, 84, czy 80. Cieszę się, że mam właśnie ten!

Miałyście okazję stosować podkład w kompakcie? Jak oceniacie taką formę aplikacji? I czy znacie ten konkretny wariant od marki IsaDora?

--------------------------------------------------------------------------- 
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda

1 komentarz:

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (109) nowości (151)